31.12.08

KICI... KICI..







Kotki są na drzewie!
Znaczy bazie.
Jak na wiosnę, choć to ciągle zima.

29.12.08

LEKKO TAK





Tak.
Właśnie tak.
W głowie mam tylko zwiewne bańki.
Cóż tam, że puste... przecież piękne są.

27.12.08

I PO...








Wszystko jest.
Oprócz zimy.
Co wcale nie jest złe.

12.12.08

GŁOS Z ODDALI





Jakby była blisko gdzieś...
Tak dobrze posłuchać.
Na szare cienie, na dobre chwile, na wszystko.
A kiedy potrzebuję ciszy, jest ciszą.

11.12.08

CIEŃ






Dzień od rana okryty ponurym, deszczowym cieniem. Taki cień... przecież to nic, a jak mocno przytłacza.

30.11.08

TRZEBA









Trzeba marzyć. Marzenia napędzają postęp.

29.11.08

PIÓRKO




Łapię się za słowa, a ich jak nie było tak nie ma.
W garści co najwyżej parę piórek zostaje. Taka to prostacka nirwana.

24.11.08

ŚWIATŁO







Zaczyna się nowy dzień. Jeszcze nie świeci się nic... bo przecież żarówka się nie liczy.

19.11.08

CO TAM







Co tam komu w duszy gra... warto pomyśleć, zanim się wypowie, zanim się pośle w świat, zanim rozmieni się na drobne, zanim pogrzebie się na wieczność, zanim się odkryje, zanim...

17.11.08

WIERSZE





Czy mogłabym...?
Po co pytam.
Przecież wiem.
Dziś już nie.
Może kiedyś.
Poczekam.

14.11.08

TAK MI










Tak mi jakoś... rozbieżnie...

13.11.08

NIC









Czasem nic to dużo, czasem po prostu miło.

12.11.08

CISZA



Słucham ciszy.
Tak... gdzieś w tle snuje się muzyka. Bardzo delikatnie, jakby jej nie było. Raczej się jej domyślam, niż słyszę.
Dobrze znam te melodie. Są we mnie. Tyle wystarczy dla spokoju i relaksu.
Ledwie słyszalne dźwięki sprzyjają dobrym myślom. Odganiają daleko różne strachy.
I niech tak zostanie.

SARAFINA DANCE